Za mojego młodości, kiedy pracowałem jako początkujący grafik, to właśnie z metalowych czcionek tworzyło się drukowane słowa. Czcionka to metalowy blok, który odzwierciedla konkretną literę, i który był używany do odciśnięcia tej litery na papierze. Nawiasem mówiąc, podczas pierwszej pracy nad plakatem, błędy były kosztowne. Każdą literę trzeba było ustawić ręcznie, a pomyłka oznaczała przestawienie wszystkiego od początku.
Font to współczesna odpowiedź na metalową czcionkę. To elektroniczna wersja zestawu czcionek, zbudowana dla komputera lub urządzenia mobilnego. Być może pamiętacie, jak cieszyłem się, gdy po raz pierwszy pracowałem z komputerowym fontem. Czułem, że przyszłość naprawdę nadeszła.
Przeglądając różne style, jakie można znaleźć zarówno w czcionkach, jak i fontach, można dostrzec zaskakującą różnorodność. Jak to było, gdy po raz pierwszy użyłem kroju szeryfowego w projektowaniu broszury? Czy było to uczucie triumfu czy niepewności?
W świecie papierowych publikacji królują kroje szeryfowe, takie jak Times New Roman. Ich charakterystyczne "ogonki" ułatwiają czytanie, ale czy są one nadal na czasie w erze cyfryzacji?
Arial i Verdana to tylko niektóre z czcionek bezszeryfowych, które znaleźliśmy jako optymalne dla publikacji online. Kto by pomyślał, że te małe różnice w detalach mogą tak wpływać na estetykę i czytelność strony internetowej?
Praca z pisankami kaligraficznymi to prawdziwa sztuka. Czy to na świątecznej karcie, czy jako część projektu logo, zawsze dodaje to nieco magii. Kto z Was pamięta, jak kreśliłem je odręcznie przed erą komputerów?
Żyjemy w czasach, gdy słowa "czcionka" i "font" są używane zamiennie. Ale czy to oznacza, że zapominamy o swoich korzeniach i tradycji? Czy możemy pogodzić się z tym, że to, co kiedyś było rzemiosłem, teraz jest częścią cyfrowego świata? Odpowiedź jest tak prosta i skomplikowana, jak różnice między tymi dwoma pojęciami.